Zrobić zdjęcia podbitki przez poustawiane rusztowania jednak jest ciężko. Bo albo widać cały dom, a wtedy podbitki niewiele, albo widać same rusztowania, i wtedy podbitki też niewiele. Jednak to, co udało się sfotografować, to można sobie teraz obejrzeć. Czyli dochodzi nam już druga rzecz, którą musimy uwiecznić po zejściu ekipy z budowy.
W ramach własnych prac montażowych założyłem wczoraj ostatecznie pierwszą klamkę do drzwi. Znaczy nie pierwszą w ogóle w swoim życiu, ale pierwszą w naszym domu. Zatem drzwi z klamką wyglądają tak: