Z robieniem ogrodzenia musieliśmy się troszkę wstrzymać, bo czekaliśmy na siatkę. Ogólnie w ostatnim czasie tylko trochę podrównaliśmy teren - zaczęliśmy szykować się do kładzenia kostki. Zamówiliśmy, poczekaliśmy, i już ją nam przywieziono. Nasza ekipa od robót ziemnych od razu zaczęła ostatecznie szykować sobie grunt - dzięki temu góry piachu i kamyków zaczynają powoli znikać, rozgarniane pod wejście i wjazd.
Zdjęcia są z dzisiaj rano - jednak jest to efekt wczorajszych prac.
Studnia wodomierzowa, która do tej pory porządnie wystawała z ziemi, okazuje się, że wyrówna się z nowym poziomem gruntu. Chyba zupełnie niepotrzebnie martwiliśmy się, że mamy tak wysoko zrobiony właz do wodomierza.
Mamy obiecane, że roboty zakończą się już jutro.
Jeśli chodzi o ogrodzenie, to robi to ta sama ekipa. Ponieważ wszystkie potrzebne materiały już są u nas, zatem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mogli dokończyć ogradzanie nam naszego placu.
A w sobotę - piorunochrony.






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz