Od poprzedniego wpisu minęły raptem 2 tygodnie (no dobrze, jeszcze dodatkowo 5 dni). W tym czasie:
- uprawomocniło nam się pozwolenie na budowę (oczywiście trzeba je było potwierdzić odpowiednią pieczątką);
- złożyliśmy dziennik budowy do podstemplowania w Urzędzie - był do odbioru po dwóch dniach roboczych;
- umówiliśmy kierownika budowy;
- umówiliśmy ekipę budowlaną;
- umówiliśmy się wstępnie z geodetą na wytyczanie budynku.
Jutro musimy uzgodnić ekipę do usunięcia humusu, żeby to jeszcze zrobić w tym tygodniu.
Czyli - jednym słowem - zaczynamy jesienne wykopki, a wraz z nimi roboty ziemno-budowlane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz